Polska, Ojczyzna Niemców - Artykuł W Wyborczej

[Peterski]

Ziemio Polan (R1a) powstań z kolan (r1b)


tam kiedyś zamieszczałem i link do filmu o Szkotach (r1b) jako zagubionym trybie Israela

Ty Veljo dostaniesz tylko 75 kopiejek, bo Tobie się dzisiaj nie chciało lepszej odpowiedzi napisać:



Ale nie można zrobić jak w "Ziemi Obiecanej", że Polak, Żyd i Niemiec się we trzech kumplują?:

[Arūnas]

swoją drogą to chyba hasło tych od tego pana (co za ironia)
https://www.theapricity.com/forum/sh...f-YOUR-COUNTRY

[Peterski]

Ale nie można zrobić jak w "Ziemi Obiecanej", że Polak, Żyd i Niemiec się we trzech kumplują?:

Gdzie:

Veljo - reprezentuje Polaków
Rethel - reprezentuje Niemców
Peterski - reprezentuje Knaanim

Pasuje wszystkim ???

[Arūnas]

jako lider R1a mogę być
wszystkie towary i produkty od starego Krystianka STOP, zamiast tego rynek otwarty na VUR, już teraz kupuje tamtejsze piwo, opony czy pasty do zębów

[Peterski]

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam - trzeba to powtarzać aż Kartagina zniknie wreszcie z mapy.

Zobacz jacy Kartagińczycy byli cool, nawet mieli słonie bojowe.

Wojna lat 1914-1918 = I wojna punicka
Wojna lat 1939-1945 = II wojna punicka
Wojna lat ???? do ???? = III wojna punicka (ostateczne rozwiązanie kwestii kartagińskiej)

Choć myślę, że obejdzie się bez wojny, bo Soros i spółka działają bardzo bardzo skutecznie.

[Rethel]

A zastanawiałeś się kiedyś, że właśnie mogło gdzieś dojść wśród przodków przykładowo do niewierności małżeńskiej i stąd masz słowiańską haplogrupę mimo niemieckiego nazwiska? Czy w ogóle nie dopuszczasz takiej myśli albo wykluczyłeś to badając krewnych o tym samym nazwisku i wszędzie jest to samo R1a (no ale to nadal nie wyklucza możliwej niewierności gdzieś na samym początku historii rodu, zanim jeszcze ród podzielił się na tyle gałązek). To by zburzyło troszkę narrację.

Dlatego ci powtarzam z uporem maniaka, że goły wynik (nowożytnie) nic nie daje i że musi być potwierdzony. Póki go nie potwierdzisz, czy jest prawidłowy, wszelkie spekulacje są o tyłek potłuc. Ja mam potwierdzony kilkukrotnie. Przebadałem krewniaków zasadnych i potencjalnych. Nawet przebadałem kolesia z Dalekiego Wschodu. Haplotyp rodowy jest ustalony i pewny. Najbliższe matche zgadzają się niemalże pefekcyjnie z hipotezą którą kiedyś przed laty — jeszcze przed jakimkolwiek genetycznym badaniem — postawiłem (wydawałoby się hipotezą od czapy) a mianowicie, że być może jestem z Włoch lub przez Włochy, albo pewni Włosi (co bardziej prawdopodobne) są też z Niemiec. Co prawda nie mam żadnego rethlowatego który by mi się zgadzał, ale mam pierwszy match z Niemiec, a drugi w kolejności z Włoch. Żeby było fajniej, koleś italski reprezentuje rodzinę składającą się zaledwie z kilku osobników na całą Italię, ale żyjących tam, gdzie jest obszar zamieszkały przez włoskich potencjalnych rethlowatych. Prędzej chyba można wygrać w totka, niż taki przypadek znaleźć.

Do tego mój subkład nie jest typowo słowiański. W zasadzie jest żaden. Kolejne najbliższe matche są z Serbii, ale wcale nie jest powiedziane, że to na poziomie słowiańskim. Osobiście wydaje mi się, ze może być na poziomie iliryjskim lub celtyckim, zwłaszcza, że wspólny przodek mógł żyć nawet 3000 lat temu. Żeby tego było mało, to na obszarze, na którym zakładałem, że mój ród startował, i gdzie jest nieproporcjonalnie największe na świecie onomastyczne nazewnictwo rethlowate, został znaleziony najstarszy znany M458 — ten który mam w profil wpisan.

[Rethel]

Rethel znając jego poglądy by pewnie dostał zawału serca gdyby ożenił się z kimś kogo uważał za Słowiankę a okazałoby się, że jest "Żydówą".

Nie, nie dostałbym, bo nie jestem antysemitą. W zasadzie to do niedawna nie miałem nic przeciwko, ALE gdy poznałem przypadki debilnych dzieci z takich związków, które mając to matkę, to babkę, to prababkę żydowskiego pochodzenia, NAWET OCHRZCZONĄ i sami będąc ochrzczenymi, nagle zaczęli się uważać za żydów, judaistów, to zacząłem bardzo sceptycznie podchodzić do takich związków — nie dlatego, że mam coś przeciwko żydom jako żydom (etniczność), ale dlatego, że borgizują kogo się da.

Zwłaszcza, że żydowstwo się dziedziczy po matce, więc wszystkie dzieci Rethela byłyby Żydami, a on nieświadomy.

Nieprawda. Judaizm dziedziczy się po matce i tylko. Jak się murzynka zjudaizuje, to jej dziecko będzie od urodzenia uważane za wyznające tę religię. Jak się żydówka ochrzci, o już jest z żydostwa wykopana. I nawet, gdyby chodziło o etniczność, to i tak 99,99% tożsamości etnicznych świata dziedziczy się patrylinearnie. A judaizm jest TYLKO materny, nawet nie linearny, bo to TYLKO matka daje religię, a nie prapraprapraprapra...babka.

Jeśli cię to interesuje, to tu jedne żydzisko świetnie to objaśnia, wyjaśniając, że żydzi nie mogą być narodem, bo nie są patrylinearnie powiązani. Taki Długołucznik też doskonale o tym wie, co przyznał nie raz, ale ma też żydowskie edukowanie religijne za sobą, a w dodatku jest po historii (a więc wie o Europie) i mieszka w Anglii (gdzie wciąż istnieją istotne ustrojowo patrylinearne latyfundia), a mimo to świadomie i celowo kłamie że jest inaczej m.in. chyba dlatego, że sam kilka razy pokazał swój łonabinizm postłonowy.

[Rethel]

Ty starożytnych Gotów / Germanów

Niemcy są tymi samymi Germanami. Ten sam kraj i język. W większości języków Niemcy to Germania, tak samo jak było w starożytności. To, ze my mamy inne określenia, nie czyni ich innymi ludźmi.

którzy w dodatku przybyli do nas ze Szwecji a nie z terenu obecnych Niemiec, nazywasz "Niemcami" ???

Wszyscy Germanowie są ze Skandynawii. A ze Szwecji (której tym bardziej wówczas nie było) przybili Goci, którzy mieszkali między Wisłą a Bugiem. Na Wiśle była granica Germanii i Szwabii jednocześnie, i nikt wówczas nie robił różnicy między Germanią nadwiślańską, a tą nadreńską. To była jedna Germania i jedni Germanowie.

Poza tym 100% na pewno nie stanowili, nawet jeśli wyłączymy z kalkulacji ziemie północno-wschodniej Polski zamieszkane wtedy przez Bałtów.

Na pewno więcej niż żydzi w Polsce, a i kraj był częścią Germanii, a nigdy Izraela.

Znikliśmy z mapy również nie przez Żydów, tylko przez Prusy, Austrię i Rosję pod rządami niemieckiej carycy ze Szczecina. Więc sami zaborcy niemieccy.

Znikliśmy z mapy nie przez Niemców, a przez masońskich szabesgojów. W zasadzie gdyby nie rozbiory, to Polska stałaby się siedliskiem wszelkiego masoństwa i wszelkiej możliwej komuny z żydostwem na czele. Takie Francjo-Zydo-Sowiety bis, a może nawet gorzej. I to Piotr Romanow zrobił z Polski protektorat, nie Niemcy, którzy objęli tron kilkadziesiąt lat później.

[Rethel]

Dlatego wrogów ojczyzny się niszczy, aby ich udupić i aby nie byli cool

Chcesz, żeby nas Ukraińcy zaczęli niszczyć?

Co do Żydów to oni nie stanowili zagrożenia dla Polski, bo nie było państwa żydowskiego i imperializmu żydowskiego mającego na celu aneksję ziem polskich.

Ale byli talmudyści, którzy działali podstępnie i w ukryciu.
Wszystko zresztą się od nich zaczęło. To August II, masoński okultystyczny szabesgoj, został wybrany za żydowskie pieniądze, którymi przkupywano głosujących i opłacano wojska zastraszające, w tym zwłaszcza ruskie.

Asymilacja Żydów też by nam nie zaszkodziła w żaden sposób

To se posłuchaj żyda, jak asymilacja szkodzi gojom.

(asymilacja Niemców też nie, ale spora część Niemców zawsze tworzyła "V Kolumnę").

Zawsze = 1939.
I wszstkie Hallery, Platery, Unrugi, Ulmany, Traugutty są nieważne.

Sam też jesteś przykładem nieudanej asymiliacji skoro po tylu setkach lat nadal uważasz się za Niemca.

Bo narodowość nie jest kwestią uważania się.
Możesz zacząć się uważać za Chińczyka od dziś i co z tego?
Ale może kiedyś się przebranżowię na Włocha i twój problem zniknie.
Możesz pomóc, podrzucając jakieś dowody historyczne.

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam - trzeba to powtarzać aż Kartagina zniknie wreszcie z mapy.

Aaa... masz na myśli Medinat? Najwyraźniej tak, bo Kartagińczycy też byli z Kanaanu

[Peterski]

i Ukrainek z Polakami etc., a w drugą stronę nie bardzo.

Akurat nawet mój sąsiad z naprzeciwka jest Ukraińcem i ma dziewczynę Polkę, a w każdym razie tak mi się wydaje sądząc po akcentach.

Ale jest mocno spolonizowanym już kulturowo i w zachowaniu Ukraińcem, od kilku lat w Polsce mieszka.

Właśnie tak samo było pewnie na Połabiu czy tam w Prusach - lokalsi się germanizowali bo chcieli być jak Niemcy i mieć te same prawa.

Ale w Prusach Wschodnich np. był apartheid i Krzyżacy się nie mieszali z Prusinkami (kobietami) bo uważali je za gorszą kategorię ludzi:



^^^
Dopiero jak Luther się pojawił się, Prusy uległy sekularyzacji, Prusowie przyjęli luteranizm i się zgermanizowali, to zaczęło się mieszanie.

Stąd nie ma jakiejś ogromnej przewagi niemieckich haplogrup Y-DNA w porównaniu do autosomów, wbrew tej hipotezie jaką zapodałeś.

W Polsce też Niemcy się mieszali z Polakami dopiero jak Niemcy się spolonizowali, więc już nie było różnicy kulturowej żadnej widocznej.

Mam na myśli te obszary, na ktorych się spolonizowali. Bo na takim Pomorzu Zachodnim np. odwrotnie - tam się lokalsi zgermanizowali.

Chcesz, żeby nas Ukraińcy zaczęli niszczyć?

Nie - raczej aby się spolonizowali i oddali Lwów (a spolonizować mają się ci ze Lwowa i jego okolic właśnie - no i ci w Poznaniu tak samo).

Póki co z tego co widzę Ukraińcy się polonizują. Ukraińcy się polonizują bo jak się nie spolonizują to nie zaruchają, taka silna presja polonizacyjna.

Bismarck chciał Polaków zgermanizować ale nie wyszło, dlatego Hitler zmienił strategię i postanowił nas wyniszczyć no i znowu nie wyszło.