Results 1 to 5 of 5

Thread: Niewdzięczność i antypolska postawa PEJSATYCH — nie wszystkich a wielu.

  1. #1
    Banned
    Join Date
    Aug 2016
    Last Online
    08-29-2021 @ 09:31 PM
    Ethnicity
    Japhethite: Indoeuropean. Sarmatian. Poldeutsch.
    Ancestry
    Rzeczpospolita - the only Republic which was a Kingdom.
    Country
    Austria
    Y-DNA
    Singen.
    Religion
    Christian Yahwism aka Arianism.
    Gender
    Posts
    14,873
    Thumbs Up
    Received: 8,490
    Given: 10,741

    0 Not allowed!

    Exclamation Niewdzięczność i antypolska postawa PEJSATYCH — nie wszystkich a wielu.


    Opinia warta uwagi z racji tego, że Staszic sam był masońskim szabesgnojem, a
    do tego żył na co dzień z Żydami w Polsce, tak jak chciałby żyć Peterski w Polin.



    O PRZYCZYNACH SZKODLIWOŚCI ŻYDÓW,
    I O ŚRODKACH USPOSOBIENIA ICH
    aby się społeczeństwu użytecznemi stali,

    przez
    Stanisława Staszica.


    Do przyczyn wielkich nieszczęść narodu polskiego, należą bezsprzecznie żydzi.
    Niebaczni przodkowie nasi nie zważali na postęp cywilizacyi Europy, ani użytkowali z doświadczeń innych narodów.
    Kiedy ludy europejskie wychodząc z feudalizmu, ustalały u siebie dziedzictwo tronów, oni wtenczas dziedzictwo korony od niepamiętnych czasów w Polszcze ustanowione, wstrzęśli i osłabili, nie przestając ten istotny punkt jednoty społeczeństwa i dalej osłabiać i burzyć.
    Kiedy w Europie gotowe wojska stawały się jedyną trwałości państw obroną, kiedy w wiekach Ludwika XIV, i Fryderyka II. już nie potężniał wzrost stałych wojsk, w Polszce wojsko z ówczesnych największe, najbitniejsze, i laurami zwycięstw okryte, zwinięto pod Augustem II.
    Kiedy żydów, jak zarazę niszczącą postęp cywilizacyi narodów, wypędzano z Hiszpanii, z Francyi, z Niemiec i z innych krajów Europy, a pod karą śmierci jako wyjętych z pod wszelkiego prawa nie wpuszczano do Moskwy, natenczas Polacy otwarli im wszystkie granice, dali przytułek i większą swobodność, niż rodowitym mieszczanom i rolnikom.
    Dwa pierwsze błędy przywiodły nasz naród do upadku i do podziału. W tem nieszczęściu jeszcze byśmy przez oświecenie, przez cywilizacyą mogli byli wznieść się i ratować, lecz błąd trzeci żydzi, byli zarazą wewnątrz, zarazą ciągle polityczne ciało osłabiającą i nędzniejącą. Chociażby nawet to ciało nie było podzielone, chociażby po podziale znowu zjednoczone zostało, przecież z tą wewnętrzną skazą nigdy nie może nabrać właściwych sobie sił, ani czerstwości, musi na zawsze być, tylko słabe i wynędzniałe. Żydzi po całej Polszcze rozsypani, wszędzie z swym duchem wyłączności z naszym ludem pomięszani tylko zaplugawiają cały naród, zaplugawiają cały kraj, a zmieniajc go w kraj żydowski, wystawią w Europie na pośmiewisko i wzgardę.
    Między powodami wygnania żydów z państw Europy i następujące dwie przyczyny poruszają ówcześni dziejopisarze :
    Pierwsza: żydzi wyniszczają włościan; żydzi pozbawiają ich wszelkiego zabytku potrzebnego do czynienia rolniczych nakładów, są więc szkodliwi rolnictwu.
    Druga: żydzi tamują w narodzie wzrost przemysłu, rękodzieł i rzemiosł; nie dozwalają wznieść się w kraju stanowi po rolnikach najużyteczniejszemu, stanowi sztuk i kunsztów; z niemi nie mogą się podnieść miasta do tego porządku i do tej zamożności, a jakich postęp cywilizacyi narodu wymaga. Ta sama w ówczesnych krainach żydów szkodliwość przyszła i do naszego kraju. Wszyscy ją poznajemy, wszyscy na szkodliwość żydów wołamy i ten głos jest w narodzie polskim najpowszechniejszy.
    W pamiętnej epoce konstytucyjnego sejmu Królestwa polskiego w r. 1814, kiedy naród jakby cudem z długiego letargu obudzający się ujrzał główne swojej nędzy i upadku przyczyny, jednomyślnie uznano potrzebę niezwłocznej reformy żydów. Jednomyślny był głos wszystkich klas społeczeństwa, aby od szkodliwości żydów uwolniono wsie i miasta.
    Musi ta szkodliwość żydów być mocno naród dotykającą, kiedy po tylu nadzwyczajnych nieszczęściach, po tylu okropnych wojen uciskach, przecież uczucia nędzy kraju z przyczyny żydów, odezwały się najzgodniej w odgłosie powszechnym, i świadczą, że nawet w chwilach tylu cierpień, zło ze strony żydów jest dolegające nam najgłębiej, jest rażące naród najpowszechniej.
    Wszystkie ludu klasy, wszyscy właściciele, przeciwko własnym pożytkom, po takiem zniszczenia, wszyscy wołają, i proszą o uchylenie żydów od szynku trunków.
    Żydzi w innych Europy narodach, które swoją szkodliwością przymusili do gwałtownych przeciw nim środków, nie zajmowali się tam ogólnie szynkiem wszystkich trunków. Zajmowali się częścią tylko kupczeniem wina. Jakaż już w tem samem różnica w stosunkach szkodliwości tamtych do szkodliwości żydów naszych!
    Inne trunki: wino, piwo, są łagodniejsze, są najmniej szkodliwe, nie ułatwiają sposobów do oszukaństwa, do bezkarnego użytkowania z oszukanych. Te trunki tylko w wielkiej ilości naruszają i burzą porządek w organizacyi ludzkiej; mięszają władze umysłowe, i przeto podobno żydzi u nas najmniej do takich trunków się biorą, owszem są niesprzyjającemi piwu, od którego używania usilnie nasz lud odmawiają i odwodzą; piwa zaś na szynk im wstawiane umyślnie psują trzymaniem ich w nieczystości, aby od używania tego napoju lud się odrażał. Przeciwnie gorzałka w małej mierze czyni niezwłoczne skutki na ciele i duszy człowieka: zniewładnia pierwsze, a mięsza działania drugiej. Gorzałczany alkohol uderza szczególnie w nerwy i w organizacyą umysłową, odbiera jej władzę zastanawiania się, pamięci, rozwagi i całej nad ciałem naszem władności.
    W takim stanie naszego rolnika postawiwszy samowladność szynkarza, otwiera włościanina kieszeń żydowskiemu sumieniu, które oszukaństw i krzywdzeń człowieka obcego, człowieka przez niego bałwochwalcą nazwanego, bynajmniej żydowi nie wyrzuca, ani tak niegodziwego czynu nie przygania. W takiem stanie robi u nas żyd z rolnikiem swoje obrachunki, czyni z nim umowy, zapisuje po drzwiach i po ścianach tego nieszczęśliwego długów cyrografy, a tak obiera go z jego wszelkich gospodarczych zapasów.
    Druga jeszcze większa a gorzałkom szczególniej właściwa, jest szkodliwość nadawania używającym jej z przebieraną miarą niezbędnego do niej nałogu, który nie tylko przydusza działalność władz umysłowych, lub gwałtownie one zburzą, albo nagle usypia, a w końcu zawsze całe ciało ubezwładnia ; ale ma jeszcze ten wyskok szczególną sobie właściwą moc, wrażenia z czasem w organizacyą ludzką niepokonanej, najgwałtowniejszej żądzy łaknienia tego trunku, żądzy natarczywszej, niżeli wrodzona żądza potrzeb żywności; owszem okazuje się z doświadczenia, iż raz nabytej żądzy gorzałki, ustępuje wszelka inna potrzeba naturalna,— aż do zniszczenia jestestwa.
    Taką to żądzą nawykłości do gorzałki party, nasz nieszczęśliwy włościanin ostatni snopek z gumna, ostatnie ciele z obory wyprowadza; a gospodyni ostatnią kurę, ostatnią garść mąki z komory do żydów wywłóczy. Jakże rząd w kraju rolniczym, rząd, którego głównem usiłowaniem ma być polepszenie stanu włościan, może zostawiać i oddawać żydom tak niebezpieczny trunek, którego szynk w ręku niesumiennych ludzi ułatwia tyle oszukaństwa sposobów, i rozwija tylu zatruwania skutków?
    Myliłby się, kto powie, że równie w ręku innych szynkarzów ten trunek niebezpieczny, szkodliwym będzie włościanom. Doświadczenie w całej Polsce takie twierdzenie zaprzecza. Wszędzie okazało się, iż z karczem, skoro żydom zostały odjęte, znaczną częścią zmniejszyły się dochody; do połowy mniej gorzałki wychodziło.
    Wszyscy już z przekonania wiemy, że nadużycia w szynkowaniu tym trunkiem, przez żydów doprowadzone zostały w Polsce do najwyższego stopnia; one są jedyną naszych żydów nauką i przemysłem. Wszystkie środki do dojścia w tern swego zamiaru, są przez nich używane: namowy, podstępy, prośby, groźby, nawet miłości własnej kieszeni, nareście wszelkie do tego trunku złudzania, nie tylko ojców i matek, ale z najmłodszych dzieci wieśniaczych.
    W zaskarżeniu ich o ten występek przeciw krajowi, składa świadectwa cała publiczność; świadczą przeciw żydom przesłane w r. 1814 ze wszystkich powiatów pisma, skoro do Polaków doszła wiadomość o dobroczynnych zamiarach cesarza; świadkami tu stawają w tem zarzucie przeciwko żydom wszyscy Królestwa polskiego właściciele w podanych przez deputacye prośbach.
    Czyliż było kiedy jakie nadużycie, jaka wina dowodniej okazaną ? Tu stawa świadków tysiące, świadków niepodejrzanych, świadków, którzy wszyscy jedynie za prawdą mówiąc, przeciwko własnemu dobru swoje zeznanie czynią ; wszyscy bowiem przez odebranie szynku żydom wiedzą, że mniej połowę propinacyjnego dochodu mieć będą.
    Rząd za to złe, krajowi tak oczywiście szkodliwe, tak uroczyście wypowiedziane, zostawiając je dłużej, nie przedsiębiorąc przeciw niemu środków skutecznych, stawałby się odpowiedzialnym ojczyźnie i Bogu.
    Drugie zaskarzenie szkodliwości żydów z województw przesłane od miast, kupców, fabrykantów, zawierają w sobie, iż żydzi są sprawcami nędzy miast w Polsce ; oni są przyczyną, dla której nie może się wznieść kupiectwo, ani fabryki ani rękodzieła.
    Jest to ten sam zarzut, który był główniejszym powodem do wyroku wygnania ich z innych państw Europy. Lud ten, tułacz, od wszystkich opuszczony, od wszystkich narodów znienawidzony, po takim przykładzie, po takim przez insze ludy ukaraniu, jedynie od Polaków przyjęty z ludzkością naszemu narodowi właściwą, znajdując w śród nas gościnność, nawet większe od niektórych klas narodowych swobody, przecież nie poprawił się bynajmniej.
    On naszej ludzkości i naszej ludu prostoty na złe używając, rozpuścił się jeszcze więcej u nas na wszystkie zdrożności, na użycie wszystkich środków zniszczenia w gościnnym narodzie, przemysłu, kupiectwa i rękodzieł.
    Zwróćmy krótką uwagę, jakich używają środków żydzi do rozpostarcia takowej szkodliwości, niszczącej przemysł w rodowitych krajowcach tej ziemi, na której im przytułek jest dany.
    W każdym narodzie, w którym jeszcze niema zamożnych miast, rękodzieł, fabryk i kupców, tam handel drobny, szynki trunków, tandeciarstwo, kramarstwo, przekupstwo, faktorstwa, handlowanie żywnością i pierwszych potrzeb ludzkich, są pierwotne kanały, z których wszczyna się, i rozwija przemysł, powstaje w narodzie kupiectwo, zaszczepia się i wyrasta ta średnia klasa przemysłowa, wszczynają się fabryki i rękodzieła, tworzą się kupieckie stosunki, związki i towarzystwa; robią się różnych przedsięwzięć czyli antrepryz kompanie, i tym podobne rozmaite przemysłu zakłady.
    Te to pierwsze kanały, te pierwsze najistotniejsze przemysłu poniki, są wszędzie przez tych przybyszów z nieporównaną zręcznością i usiłowaniem ogarniane, a w końcu zupełnie przez nich goszczącemu ich narodowi odjęte. Żaden zaś lud krajowiec, z tym przychodnim ludem współzawodu wytrzymać nie potrafi; pierwszy bowiem na swojej ojczystej ziemi jest nieodzownie rozmaitemi pracami podzielony i rozerwany: jedni w ziemi, drudzy znoszą w towarzystwie cięższe służby, pracowitsze roboty; inni oddani całkiem trudom wojennym, koło obrony swej ojczyzny, koło bezpieczeństwa swej rodziny: ci oddają się naukom, by naród ich w równem świetle z innemi narody postępował ; ci poświęcają się rozmaitym usługom krajowym bądź cywilnym bądź duchownym. Przeciwnie lud żydowski nie mając ojczyzny, będąc przez uświęcone wśród siebie zasady, wiecznie od wszystkich narodów wyłączonym, całkiem wśród narodu, który go do siebie wpuścił, ma na to zwróconą swoją dążność, swoje rachuby, i swoje wszystkie usiłowonia, jakby objął, jakby ogarnął te pierwiastkowe przemysłu żywioły.
    Między temi jeszcze wybiera on sobie najusilniej takie, które tyczą się bliżej pierwszych potrzeb ludzkich i zwierzęcych; potrzeb żywności, które tem samym będąc powszechniejsze, prędszy, częstszy choć drobny zysk przynoszą. Do tych rzeczy rwie on się najskwapliwiej, i te wszystkiemi środkami wyłącznie ogarnia. Takiemi są handel, szynk trunków, sprzedaż cbleba, mięsa, świec, mydła, tytoniu, drzewa, soli, bydła, koni; takiemi są domy zajezdne, domy skażeń (wszeteczeństwa), pijaństwa i t. p. Z pospolitych rzemiosł chwyta się jedynie, gdzie pracy mało, a oszukaństwo łatwe; wszystkie zaś trudne mniej zarobkowe zostawia krajowym. Bierze się łatwo do złotnictwa, blacharstwa. krawiectwa, kuśnierstwa, a nie weźmie się do młota, siekiery, kosy, ani nawet do szewstwa.
    Tak żydzi niweczą w ludziach polskich każdy najmniejszy wszczynający się przemysłu zaród. Stąd pochodzi, że sami częstokroć dziwimy się nad odrętwioną nieczułością polskiego ludu, w niebraniu się do przemysłu i do handlu.
    Tak wszystkie obfitsze, pierwotne w towarzystwie żydzi opanowawszy przemysłu żywioły, nigdy z zebranych z nich pożytków nie wypuszczają dla tegoż towarzystwa w dalszym postępie użytecznego owocu.
    Tak żydzi całego wewnętrznego ruchu stawszy się panami, tam go w samym środku niszczą, gdzie z niego właśnie miała się rozwijać najzamożniejsza i najpiękniejsza część cywilizacyi. W swoje ręce zagarnąwszy cały bieg pieniędzy i innych też pieniądze wystawiających papierów i znaków, sami ich nie obracają, ani innym nie dozwalają użycia, na zbogacenie, na murowanie miast i wsi, na zaprowadzenie wielkich w kraju fabryk i rękodzieł ; na wystawienie w zamiarze zamożnienia i upięknienia kraju kosztownych gmachów, na zakładanie rozmaitych pożytecznych instytucyi, na tworzenie pracowitych i przemyślnych towarzystw, na szukanie nowych ku użytkowi ogólnemu wynalazków, na podejmowanie wielkich przedsięwzięć w robotach publicznych, dla wsparcia rządowych zamysłów, dla ułatwiania rządowych usiłowań w zakładaniu dróg i kanałów, w udziałaniu i w ulepszeniu rzek spławności, w budowaniu statków do żeglugi, w udoskonaleniu rolnictwa przez przemianę ziem nieużytych w role żyzne.
    Tych wszystkich owoców, które, gdzie żydów niema, wydaie z śród siebie ta klasa obejmująca owe wszczątkowe źródła handlu i przemysłu, źródła wszczynającego się krajowego bogactwa i zamożności, tych wszystkich owoców naród, gdzie wymienione źródła zostają w ręku żydów, naród nie okaże nigdy; on zamożności, bogactwa, swobody swoich wsi i miast nie ujrzy nigdy! — Z żydów nie wychodzi już nic dalej, tylko jeszcze szynkarze, przekupnicy, przemycarze, wekslarze, bankiery, maklery, liweranci, faktory, którzy wielki łańcuch kontrabandy stów utrzymując, zakazane albo na komorach nieopłacone obce towary wprowadzając, krajowe fabryki i rękodzielnie niszczą.
    Ten nieszczęsny żydowskiego pasożyctwa szereg, kończy się wreście albo na przechrztach, co już ma być z żydów zarodem dla kraju najlepszym, albo na bankrutach, którzy zebrane majątki z oszukaństwa powierzają na hazard po rozproszonych po świecie pod zmienionemi nazwiskami synów.
    Już od kilku wieków te przybysze wśród naszego narodu gnieżdżą się, dzierżąc ciągle te wszystkie wszczątkowe przemysłu i zysków źródła. Gdzież są po nich w całym naszym kraju najmniejsze ślady jakowego zabytku, gmachów, zakładów, instytucyi, wynalazków ? Wszędzie na naszej ziemi rozciąga się za niemi tylko nieczystość, ubóstwo, nędza, zgnilizna i zaraza, coraz głębiej nasz nieszczęśliwy naród niszcząca, za to, że on jeden, dla tych z świata wygnańców, był ludzkim, był dobroczynnym.
    Z ostatniego spisu żydów okazuje się, że ledwie 1/5 część jest trudniących się użytecznem kupiectwem i jakimkolwiek rzemiosłem, a 4/5 składa się z samych karczmarzów, szynkarzów, faktorów i włóczęgów po całym kraju rozsypanych.
    Od dwudziestu lat zaraza ta rozpościera się wśród naszego ludu, wśród naszych wsi i miast, nierównie szybszym i myślącego zastraszającym sposobem.
    Przy pierwszym kraju podziale w r. 1772, było narodu polskiego około piętnaście milionów. W tym liczono 500.000 żydów. Więc lud ten zajmował trzydziestą część ludności.
    W roku 1790 podczas konstytucyjnego sejmu podług spisowych tabel Moszyńskiego, ludność Polski wyniosła przeszło ośm milionów, w tych mieściło się 300.000 żydów: była to dwudziesta czwarta część ludności.
    Spis ludności w Księstwie warszawskiem w roku 1810 sporządzony, wykazuie mieszkańców 4,300.000, a żydów przeszło 300.000. W porównaniu do ogólnej ludności, już ten sam lud żydowski wynosi tu część dwunastą.
    Od roku 1810 do roku 1816, chociaż obszerność kraju zmniejszona w szczuplejszym obrębie, przecież w stosunku swojej ludności jeszcze bardziej zwiększoną znajduje się liczba żydów; dochodzi już do ósmej części krajowej ludności.
    Ile można było powziąć wiadomości o miastach dawniej uprzywilejowanych wyłącznością niemieszczenia w śród siebie żydów, takich w roku 1768 znajdowała się w Polszcze część piąta od żydów całkiem wolna. Dziś już nie ma we wszystkich dawnej Polski krajach, żadnego od żydów zupełnie wolnego miasta. Jeżeli się jeszcze w jakiem miasteczku, dawniej od nich wolnem, nie mieszczą w rynku, to już wszędzie siedzą po przedmieściach, po zajezdnych domach, po karczmach, bo to są ich ulubione i wybrane kręte ścieżki, któremi się oni nieznacznie, ale z czasem pewnie w środek miast wkradają.
    My przez upowszechnioną szczególniej w naszym narodzie tolerancyę, szanujemy ich względem nas nietolerancyą, ich obrażające nas zwyczaje niedotykania się ich jadła, ich naczyń; a oni bez wszelkiego wzajemnego względu, wszystkich używają sposobów wciskania się do naszych miejsc religijnych, i szczególniej przez nas uświęcanych. Już nawet Częstochowa, miejsce w religii naszej tak od całego ludu szanowane, miejsce od tylu wieków w Królestwie polskiem uświęcone, przez wszystkich królów polskich od wolności zamieszkania żydów wyjęte, od piętnastu lat już w Częstochowie 60 familii żydowskich osiadło.
    Warszawa, stolica królów polskich, od swego założenia nigdy w sobie żydów nie miała. Jeszcze za sejmu konstytucyjnego tu stałe mieszkanie wolne im nie było: lat dwadzieścia ledwo mija, a już i ta stolica narodu polskiego więcej jak czwartą część w swojej ludności mieści żydów.
    Przeciw tak nadzwyczajnie rosnącej ludności żydów W stosunku z ludnością Polaków, trzeba środków prędkich, tęgich i stałych. Obojętność, uległość, stałego postanowienia niemącąca powolność, złego nie wstrzyma, nie poprawi, ani nawet nie zmiarkuje. Postęp złego jest wielki, niebezpieczeństwo wielkie; przeciw niemu trzeba środków wielkich.
    Niech nam tu będzie doświadczenie innych narodów przestrogą i nauką: gdzie sposoby wzięto silne, niezmienne i w jednym czasie dokonane, tam od złego kraj uratowany. Tego cała Europa i Rosya jest dowodem. Gdzie brano słabe, powolne, cząstkowe i tylko czasowe sposoby, tam zawsze w końcu też okazały się bezskuteczne, a w przeciwnikach tylko większe natężenia zdziałały: tak ostatecznie rzeczywiste złe do przełamania się jeszcze trudniejszem stawało.
    W zaborach Polski przez Austryą cesarz Józef II. uznawszy szkodliwość żydów, nakazał oddalić ich najprzód w całym kraju od szynku trunków. Wykonanie tego podzielił na czasy: z karczem po wsiach mieli ustąpić po wyjściu im arendowego kontraktu: w miastach tracili wolność szynku po jednym roku.
    Żydzi pod takiem zarządzeniem nie obejmującem ich w całości i razem nie uderzaiącem we wszystkie ich szkodliwości przyczyny, w krótce w samym przeciągu przyzwolonego im czasu znaleźli sposoby przerobienia, aby ci, którzy w miastach mają własne zajezdne szynkowne domy, mogli do swego życia utrzymywać się przy szynkach: dopiero dzieci ich już do innego sposobu życia, do rzemiosł, usposobione, pod karą nigdzie szynku trunkiem po śmierci rodziców bawić się nie miały. Dalej pod pozorem dobrego porządku uzyskano jeszcze, aby urzędnicy cyrkularni spisali po miastach wszystkie szynkowne domy żydowskie, i ojcom tych domów właścicielom nadali konsensa, czyli na piśmie pozwolenia, jedynie dla nich samych i tylko do ich śmierci służyć im mogące. Tem jednem zwolnieniem zniszczało całe dobroczynne prawo. Odtąd z początku ojcowie długo przestawali wcale wymierać a z śmiercią cesarza Józefa nagle złe do wyższego jeszcze w całym kraju wzniosło się stopnia.
    Rząd ruski przeciwko szkodliwości żydów przedsięwziął rozmaite środki znajdujące się w zbiorze praw administracyjnych tego państwa i w edykcie wydanym w roku 1797 : podług tych szynki trunkami są utrudnione, nad liczbę szynkarzów już w kraju będących, żadnemu żydowi nowe pozwolenie wydane być nie mogło, a dla zachęcania ich do rzemiosł, do fabryk, wskazano do wszystkich miast wolność przystępu jedynie takim żydom, którzy oddadzą się rzemiosłom i fabrykom. Tak usposobionym miały być wydawane zaświadczenia czyli konsensa przez Kamery.
    Ten wyrok królewski tak użyteczny, zawierający dla kraju zamiary tak zbawienne, żydzi potrafili wkrótce przerobić w najszkodliwszy. Pozwolenia uznawania kwalifikacyi i dawania konsensów zostawione kamerom, zniweczyło całą dobroczynną wolę króla. Niezwłocznie żydzi pod imieniem fabrykantów zalali resztę miast polskich, używających dotąd prawa niemieszczenia wśród siebie żydów.
    Za rządu Księstwa warszawskiego uzyskaliśmy wyrok królewski, oddalający żydów od szynku trunków w przeciągu dwóch lat. Czas wychodził w roku 1814. Żydzi zamiast przedsiębraniu wczesnych starań i innych sposobów do życia, obrócili ten czas im pozwolony na wszystkie zabiegi i obroty, aby próżnym zrobić wyrok króla, jakoż zamiast ustania szynku, przeciwnie w roku 1814 liczba szynkarzów konsensowych wzrosła daleko większa, a wolność szynkowania w roku 1816 była cała nietykalna w ich ręku.
    Największa dla żydów powolność, i pewne do nabycia obywatelstwa drogi, były im wskazywane i ułatwiane w systemacie zeszłych rządów księstwa warszawskiego. Cóż z tego księstwo zyskało? Oto stało się wszego żydowstwa stekiem. Cóż stąd polskim miastom, cóż przybyło naszej przemysłowej klasie ? Większe przeszkody, większe zniszczenie, a w kraju zlała się zewsząd tłuszcza samych próżniaków, włóczęgów, nowych szynkarzów, liwerantów, szpiegów, wekslarzów, maklerów, faktorów, tych ostatnich ludzi najnikczemniejszych, których pośrednictwem wszystkie cudzoziemców zepsucia, i wszystkich nieprawych czynów, nieuczciwych prze dążności przechodziły do naszego dotąd najmniej skażonego ludu przechodziły do naszych, co dotąd w kraju polskiem jeszcze znanem nie było, do naszych oficyalistów.
    Jakież mogą być środki do wyratowania kraju od złego, które tak nagle wśród nas wzrasta? jakie sposoby do zabieżenia niebezpieczeństwu, które z czasem całemu narodowi zagraża? Należy zgłębić i rozpoznać gruntownie w samym rodzie żydowskim przyczyny tej jego szkodliwości. Trzeba prosto w te przyczyny uderzyć, trzeba te niweczyć albo tak zniewładnić, ażeby ginęły lub bezwładnemi się ich skutki stawały.
    Wszystkie złego przyczyny znajdują się w systematycznej tego ludu od innych narodów wyłączności, w jego stosunkach religijnych, moralnych, cywilnych, politycznych, a wszystkich pozorem religii okrytych. Rozbierzmy je z uwagą.
    Najprzód rozróżnia żydów od nas jedna główna zasada w zakładzie ich familii czyli rodzin. My przewyższamy ich nieskończenie w ucywilizowaniu ogółu naszych towarzystw, w prawodawstwie, w rządach, w sądownictwie, w wewnętrznej administracyi, w publicznem oświeceniu, w naukach, kunsztach i w sztuce wojennej. Oni zaś mają doskonalsze urządzenie familii; przewyższają nas w ustanowieniach władzy ojców, mężów i w urządzeniach małżeństw. Stąd pierwiastki, z których się każdy naród składa są u nich mniej skażonemi; stosunkowa uległość wszystkich osób rodzinę składających, utrzymanie się u nich i rozwija zgodniej i jednostajniej; wzmacnia rodziny porządek; zaszczepia równą obyczajów prostotę, skromność i trzeźwość. Z takich pierwiastków ogół narodu prędko rozmnaża swoją ludność, a jest obyczajniejszy, skromniejszy, trzeźwiejszy, niema w nim tej rozpusty, rozwięzłości, nie ma pijaństwa.
    Jeżeli w teraźniejszym stopniu naszych towarzystw już tych pierwiastków w naszym narodzie, podobnież zmienić, poprawić i udoskonalić nie możemy, więc trzeba starać się wzruszyć je i w żydowskim rodzie, trzeba ich dzieci zbliżyć do naszych, trzeba ich władze ojców i mężów poddać również naszym prawom, działy ich majątków naszym sądom: trzeba uczynić ich małżeństwa więcej zawisłemi od naszych praw, postanowień i urządzeń.
    Wyłączność ich religii potępia nas jako naród bałwochwalczy; nauka ich religii pod klątwą zakazuje wszelkich z bałwochwalcami familijnych i cywilnych związków, zabrania z narodem bałwochwalskim małżeństw; występnym czyni wspólne z nami używanie żywności. Dotknięcie się nawet przez nas naczyń używanych do potrzeb żydowskich, jest oznaczone religijną klątwą. Takich naczyń używanie jest religijnym występkiem.
    Taż ich naucza religijna i moralna zakazuje pod klątwą żydom ciągłą, użyteczną, pracowitą służbę u osób bałwochwalskiego narodu; pozwala im z niego wszystkie zyski ciągnąć, ale dla niego pracować, dla niego być użytecznym, zabrania; pozwala po takich ludów ziemi rozchodzić się, rozpościerać się, i tę dla siebie zadzierżać, ale klątwę miota na żyda, który by takiemu ludowi służył, albo się pracowitych rolniczych robót dla niego podejmował. Stąd pochodzi, że lud żydowski już przez tyle wieków pomieszawszy się z naszym ludem, rozpostarł się po całym naszym narodzie, i nie było jeszcze żyda, który by ciągła pracowitą służbę w domu jakiego gospodarza Polaka — bądź u rolnika, bądź u rzemieślnika albo ziemianina przyjął. Przeciwnie już krocie Polaków żydom służą, dla pożytku żydów ciężkie prace w służbie ich ponoszą, dla żydów dzienną pańszczyznę, nocną stróże odrabiają.
    Z takiej ich religii wyłączności, pochodzi ich moralności wyłączność. Podług tej krzywdzenie ludzi innego wyznania nie obciąża żydów sumienia; podług niej dotrzymywać słowa rzetelnego i wiary ludziom bałwochwalczego narodu, nie ma żyd obowiązku; podług niej od wierności, od posłuszeństwa rządowi obcego narodu, uchylić się jest wolno żydom, kiedy w tem czujność przemocy podejść i oszukać im się uda.
    Z taką wyłączności zasadą, stanowią żydzi naród w narodzie, rząd w rządzie; maja swoje prawa, swoje wyłączne wewnętrzne urządzenia, mają wyłączne swojej policyi przepisy, wyłączne swoje przysięgi; oddzielne stanowią dla siebie i na siebie podatki; zaciągają na swój naród i na swoje gminy samowolnie długi. Tych używają przeciw rządowi krajowemu, przeciw narodowi, który ich na swoję ziemię przyjął; temi środkami każą, niweczą rządowe postanowienia, chociaż dla kraju najzbawienniejsze, jeżeli żydom nie są dogodne; w tymże duchu dają zupełnie swoim dzieciom wyłączne wychowanie i oświecenie w języku obcym, nie narodowym. Oni tylko jedni mają wyłączną nieograniczoną wolność pisania i druku w języku nikomu niezrozumiałym, mają wyłączne swoje sądy, kary, przysięgi, i oni sami jedni tylko wśród naszego narodu w oczach rządu jeszcze samowolnie i bezkarnie rzucają klątwy. Mają wyłączne swoje urzędy i przez siebie wybieranych urzędników, a przez swoje skryte zmowy, przez tajemne i ciągłe swoich starszych, swoich naczelników usiłowania, tak są przed krajowym rządem zaparte wszystkie do nich przystępy, wszystkie do ich poznania, obliczań i urządzenia trudności, że ulegając żydowskiemu oporowi, dają się zmuszać niebaczne i niedosyć tęgie rządy do używania ich własnych nielegalnych sądów, urzędów i urzędników.
    Stąd pochodzi, że oni bez uspołecznienia, bez łączenia się z nami, pomięszani z naszym ludem, niszczą, znędzają go, psują go tylko, ale z cywilizacyi nic od nas nie przejmują. W pośród cywilizującego się narodu oni bynajmniej nie postępują, jego cywilizacyi w niczem do siebie nie przypuszcząją, w niczem na lepszych się nie mienią, tylko w szkodzeniu przemyślniejszemi się stają. Ludzkość, tolerancya, grzeczność, które w innych ludach oświecenie i cywilizacya rozwija, i przez które zbliża z sobą ludzi z ludźmi i narody z narodami, nigdy nie uskutecznia żydowskiego ludu zbliżania się do innych ludów.
    My przez oświecenie, przez tolerancyę, przez cywilizacyę już zmieniliśmy się względem żydów do tego stopnia, że obcując z niemi przez dotkliwość nieukazania im jakowych uprzedzeń względem ich religii, względem ich zabobonności, nazywamy ich starozakonnymi, synami Izraela, ludem wyznania mojżeszowego, oni zaś zacięci w fanatyzmie, w zasadach swojej intolerancyi i nienawiści zaprzysiężonej przez Cherim, skrycie przeciw ludom obcym wśród siebie ich goszczącym, ciągle, jednostajnie nazywają nas bałwochwalcami w swoich księgach, w swoich modlitwach. Uczą swoje dzieci w swoich szkołach, że my nie wierzymy w Boga, że jesteśmy narodem barbarzyńskim. Nasi ojcowie zwali ich prostem słowem żyd niewierny, my przez skutek naszego wieku cywilizacyi wystrzegamy się dla nieuczynienia im przykrości, nazwać ich prosto żydami; a nasze pospólstwo już ich nawet waćpanuje. Oni zaś tak jak ich najdawniejsi przodkowie zwali Chananejczyków, tem samem słowem w swoich pismach, w swoich religijnych naukach i księgach nazywają nas Goim t.j. poganin, bałwochwalca.
    Jest to więc sekretna korporacya, tajemniczy zakon, jest związek z wszystkich dotąd znanych zorganizowany najdoskonalej, przeto niebezpieczny; on w najistotniejszych częściach podkopuje narody i rządy, a razem z własnego układu pokrywa się najwyższą wzgardą. Tą zapłoniony broi złe spokojnie i bezpiecznie. Ta to przemyślnie ułożona względem siebie powszechna pogarda, usuwa z niego całą uwagę narodów i rządów, chociaż te tak podejrzliwemi są względem wszelkich innych korporacyi, klubów, zakonów, loż masońskich. Przecież te sekretne związki mają przynajmniej jakikolwiek w części na widoku użytek narodowy. Przeciwnie związek żydowski dąży we wszystkiem do uszkodzenia i do niszczenia gościnnego narodu, ma wszystkie niepodległej udzielności charaktery, ma skryte rządy, udzielne obrady, publiczne zjazdy, stanowi i rozkłada podatki, utrzymuje swoją szczegółową i najwyższą rachunkowość; wszystkie swoje akta spisuje w niezrozumiałym języku; ma nadto najtęższą teokratyzmem uświęconą władzę wykonawczą i wyłączne sądownictwo. Wszędzie postępowania jego są na wszystko czujne, sprężyste; wszędzie jego urządzenia tajemne i nieprzerwanie usiłują udaremniać zamiary rządu krajowego i odejmować wszelkie zyski narodom bałwochwalcami nazwanym.
    Z takim swego związku układem, lud ten od kilkuset lat osłabiając i niedołężniąc naród polski, wszystko do jego zubożenia i do jego znędznienia samowolnie działa, a im więcej nabiera wzrostu, a im więcej w Polsce uzamożnia się i rozludnia, tym więcej w swoich zamiarach od zbliżenia się, od łączenia się z nami węzłem jedności i braterstwa w sprawie kraju, w miłości ojczyzny odróżnia się, tem mniej z narodem goszczącym go spólniczy się i cywilizuje.; owszem jedynie podług swoich widoków z każdym jego nieprzyjacielem i przyjacielem zarówno sic wiąże.
    Inne zakony, kluby muszą ostrożnie w tysiącach osób szukać i upatrywać, kogo by im się do związku zaciągnąć udało; żydzi im więcej dzieci mnożą, tym liczniej mają zwolenników. Tamci z bojaźnią zaciągającemu się powierzają sekret, drżąc by nie był zdrajcą; ci z pierwszem dzieci niemowląt uczuciem związku sekret wpajają w ich serca, a z pierwszem rozwijaniem się zmysłów, wrażają go w ich rozumu władzę. Tamci od związkowych mają tylko na sekret dane słowo, albo uczynione śluby, ci wzrosłych w fanatyzmie jeszcze ten sekret zaklinają przez najstraszniejszy Cherim.
    Taka korporacya, taki lud przez związek tajemny wyłącznie stowarzyszony z tak zastraszającą szybkością, od lat dwudziestu ściągający się zewsząd do królestwa polskiego, może łatwo w drugie lat dwadzieścia dojść do szóstej, i do czwartej części ludności krajowej. W ten czas on nie oświecony, cywilizować się nie chcący: zawsze równy, surowy, gruby i zacięty, wśród ludu cywili-zacyą złagodzonego, wśród narodu w dziejach Europy tolerancyą szczególniej nacechowanego, on od dzieciństwa nietolerancją, fanatyzmem przeciw bałwochwalcom ustawicznie elektryzowany, dla swoich naczelnych pod imieniem starszyzny chowając ślepe posłuszeństwo; z swojemi związkowemi w całym świecie prowadząc piśmiennie porozumienia, a w swoim ręku całą krajową gotowiznę mając, gdy za tej użyciem pod pozorem filantropii sobie wśród nas coraz więcej zwolenników namnoży, gdy praw politycznych nabędzie, gdy z tej uległości, gdy z dzisiejszej wzgardy otrząśnie się, a więcej już ukazującego się zuchwalstwa poczuje, czyliżby nie należało w końcu lękać się odnowienia scen wyprawionych pod przewodnictwem Adrejassa w Egipcie, albo pod sprawą Barkogueba w Syryi ?
    Oto główniejsze przyczyny w żydach, szkodzenia innym narodom. To niebezpieczeństwo dla Polaków jest najgroźniejsze, bo dla Polaków z samym czasem naocznie i niezmiernie rośnie. Na tak uporczywą przez tajemny związek, przez Cherim, w religii, w moralności, we wszystkich stosunkach cywilnych i politycznych zaprzysięgłą żydów wyłączność, niema innego sposobu, tylko użycie wzajemnej przeciw nim wyłączności fizycznej. Albo wydalić ich z kraju, czego użyły inne narody, a czego użyć już teraz dla nas jest zapóźno, albo wyznaczyć im w kraju po miastach dla ich mieszkania miejsca całkiem wyłączne, od domów innych mieszkańców kraju oddzielne. Tego przykłady zostawili nam nasze najdawniejsze przodki, a któreśmy później nierozważnie zaniedbali.
    Tak w jednym obwodzie połączonych łatwiej będzie dozierać. Tak tylko ich napływ do nas zewsząd a to samego ubóstwa, próżniaków, włóczęgów może być wstrzymany. Tam oni żyć będą wyłącznie co do miejsca, ale nie będą robić wyłącznego miasta. Tara podzieleni na osobne gromady, nie mogliby stanowić osobnego w narodzie narodu, ale razem pod ściślejszym objęci dozorem, mieliby jedynie krajowe narodowe prawa, mieliby tylko jeden krajowy rząd.
    Ponieważ żydzi teraz rozbiegli się po całym kraju, to mogą wciskać się do niego wszędzie, i szkodzić nam wszędzie razem. Bez łączenia się pomięszani z naszym ludem, psują, niszczą go wszędzie, przeto nie mogąc razem po całym kraju, po wszystkich miejscach, po wszystkich domach zapobiegać ich szkodliwości, trzeba ich podzielić, trzeba tylko w pewne punkta zebrać. Trudniej im się będzie do tych przedzierać, a łatwiej rządowi mieć nad niemi czujniejszą baczność w pewnych punktach; łatwiej mu zebrać i urządzić skuteczniejsze środki obrony naszego ludu przeciw tej ich szkodliwości w pewnych miejscach, niżeli po całym kraju. To są prawidła zdrowego rozsądku i porządku.
    Rząd mając żydów podzielonych na pewne punkta w kraju, a połączonych w oddzielnym obwodzie po miastach, dopiero potrafi stawać się dla nich prawdziwie i skutecznie opiekuńczym, a razem nie przestawać dla własnego narodu być zachowawczym. Tam będzie mógł przez bliższy dozór skuteczniej szkodliwych przerabiać na użytecznych; tam potrafi stopniami ich cywilizować, i zamierzonemi drogami prowadzić do tego w społeczności usposobienia, z którem podług prawa będzie mógł do towarzystwa z użytecznością ich przypuszczać.
    W takim zamiarze potrzebnemi są następne postanowienia:
    1) Wszystkich żydów z wsiów ściągnąć do miast.
    2) W miastach wyznaczyć im do zamieszkania miejsca oddzielne, opasane obwodem, któryby nie dozwalał stykania się ich pomieszkań z domami mieszkańców krajowych.
    3) W każdym żydowskim rynku czyli obwodzie należy podzielić ich na małe pewnej liczby mieszkańców cyrkuły, i z nadaniem każdemu cyrkułowi urzędników Polaków.
    4) Tam natychmiast ma być zrobiony ścisły spis wszystkich żydów i nadanie każdemu stałego familijnego nazwiska, którego już zmieniać pod wywiezieniem z kraju nie może; i tylko tego nazwiska w wszystkich sprawach i czynach używać. Każde jegoż rodzine indywiduum powinno go stale używać i nigdy inaczej się nie podpisywać, tylko literami polskiemi.
    5) Z dniem ustąpienia ich ze wsiów a ściągnienia się do miast, ustaje ich wolność szynkowania trunków w kraju, w miastach zaś tylko w samych żydowskich obwodach pozwolenie tegoż szynku trunków trwać może jeszcze do lat dwóch. Po tych upływie, szynk wszelkich trunków w całym kraju ma im być zabroniony.
    6) Każdy żyd od dziecka lat 7 mających, już rodzinnego nazwiska używający, powinien mieć swoję kartę, czyli bilet zaświadczenia. Tylko taką kartę mający może w dzień wychodzić i wchodzić do miasta mieszkańców krajowych.
    7) W obwodzie zamieszkania żydów sami rodacy urzędnikami być powinni, i tylko same władze administracyjne i sądownicze krajowe tam znajdować się będą. Przeto wszelkie urzędy żydowskie i pod jakiemkolwiek imieniem bądź starszych, bądź kahalnych, pod karą występku krajowego będą zakazanemi. Każdy Żyd sprawujący jaką w żydostwie administracyjną lub sądową władzę, wdający się w jakąkolwiek czynność należącą do władz krajowych, administracyjnych, policyjnych, lub sądowniczych, jako występny przeciw krajowi karany być powinien.
    8) Szkolniki i rabin należą jedynie do odprawiania nabożeństwa w bóżnicach. Przy urodzeniu, przy małżeństwach, rozwodach i pogrzebach sprawują rabini tylko obrządki religijne. Wszystkie zaś spory, sprawy, rozporządzenia, umowy, należą jedynie do krajowych urzędników cywilnych i sądowych. Również skrypta, zapisy, tranzakcye, sukcesye, działy między dziećmi lub krewnymi pod nieważnością, pod karą głównego przestępstwa tylko w urzędach robione być mają.
    9) Wszelkie przysięgi żydowskie na wezwanie jakiej władzy żydowskie,j czyli starszych żydowskich są zabronione, a Charim pod deportacyą z kraju powinien być zakazany.
    10) Bez pozwolenia krajowego rządu zaciąganie na kahały długów, sekretne stanowienie podatków na gminy żydowskie, tajemnie narzucane i pod klątwą wymuszane pożyczki, składki z gminy lnb z całego narodu żydowskiego, winny być jako sposoby tajemnych zmów i spisków przeciw krajowi, przeciw rządowi i przeciw prawom ich się tyczącym, pod karą główną zbrodni krajowej zakazanemi. Zakaz ten ze strony rządu wielkiej wymaga w wykonywaniu surowości, gdyż temi to środkami żydzi albo zaraz przy wszczęciu się niszczą rządów ku ich cywilizacji przedsięwzięcia, albo uzyskują czas, a z tym paraliżują najprzód działaność egzekucyi, w końcu sprowadzają postanowienia upadek. To im podaje wszędzie tak szkodliwy, tak niebezpieczny wpływ i tę możność każenia w naszych ludach obyczajów i moralności, to im ułatwia ten sposób, w podwładnych i w samych urzędnikach krajowych zagubiania wstydu czynów nieuczciwych,popełniania niewierności swoim obowiązkom, nadawania im sprzedajności dusz znikczemnionych. To żydom nadaje te tysiące, te krocie, te miliony, któremi otwierają sobie drzwi nawet do pierwszych powierników i doradców przy tronach. Nie doświadczyłaż cała Polska, jak lud ten zaciągnąwszy z narodu Polaków ogromne na swoje kabały sumy, jak przewrotny potrafił los dwóch pierwszych w Rzeczypospolitej stanów, duchowieństwa i szlachty z losem swych zadłużonych kahałów tak powiązać, iż wierzyciele ich musieli na wszystkich sejmach tych kahałów jakby najistotniejszej Rzeczypospolitej części stawać się obrońcami; należy więc jako główną zbrodnię przeciw krajowi, gminom żydowskim zakazać bez pozwolenia rządu zaciągać długów, stanowić podatków, pożyczek i wszelkch składek.
    11) Wszelkie w gminach żydowskich sekretne schadzki, naradzenia się i działania, powinny surowo być zakazanemi.
    12) Archiwa ich uporządkować i urzędnikom krajowym pod dozór poddać należy.
    13) Rachunkowość ich przed rząd ściśle przezieraną bydź powinna, a wszystko w języku polskim ma być pisane.
    14) Żydów wychowanie i szkoły dla nich będą tylko krajowe publiczne. Szkół, szkółek żydowskich mieć osobnych, pokątnych, wychowań domowych wyłącznych nie ma im być wolno. Wszystkie dzieci brać będą publiczną krajową edukacyą w krajowym języku, z ksiąg przepisanych przez władzę nad edukacyą przełożoną. Jeden tylko nauczyciel będzie z ich wyznania do dawania im nauki religijnej, jakie jest przepisano dla wszystkich innych wyznań.
    15) Gdy już teraz żydzi nie mają swego języka narodowego, ale zepsuty, nikomu niezrozumiały język niemiecki; gdy nie w Niemczech ale w Polsce schronienie i sposób życia znajdują i ten kraj za ojczysty obierają, przeto w miejsce języka niemieckiego mają przyjąć język polski. Ich pisma, ich druki, ich tłumaczenia bądź moralne bądź religijne, aby równie cenzurze podlegać mogły, jak wszystkie inne w Polsce drukowane dzieła, mają odtąd być pisane i drukowane tylko w języku polskim.
    Po odbytych szkołach narodowych młodzieniec żydowski chcący udać się na naukę rzemiosła, rękodzielnictwa, kupiectwa, mechaniki, rachmistrzostwa, miernictwa, komunikacji wodnej i lądowej, uzyska od komisyi spraw wewnętrznych i policji kartę zaświadczenia do wyjścia z obwodu żydowskiego i udania się na naukę oznaczonego przedmiotu.
    17) Tylko żyd mający zaświadczenie prawem przepisane, po odbytej już nauce w fabryce, w rękodzielni, w rzemiośle, lub w posiadaniu innych sztuk pod liczbą poprzedzająca wymienionych, uzyska kartę pozwolenia wchodzić w związki małżeńskie.
    18) Żadnemu z chrześcijan nie ma być wolno w obwodzie żydowskim podejmować w domach żydów robót ciężkich służebniczych, lecz sami tylko żydzi w obwodzie żydowskim żydom służyć, prace i roboty ciężkie, służebnicze w domach żydowskich i w obwodzie żydowskim będą ponosić. Przeto mają się zazwyczajać pouczać wprawiać do prac wyrobniczych, ciężkich, a w towarzystwach ludzkich koniecznie potrzebnych ; mają od szynku oddaleni znaleść zaraz sposób życia w usłudze, w pracy podejmowanej dla zgromadzenia żydowskiego, a lud nasz dotąd im służący, zamiast pracowania dla próżniaków, ma powrócić do prac rolniczych, do rzemiosł, do zastąpienia tych, którzy na szynkarzów pójdą.
    19) Każde indywiduum żydowskie, nosząe już stałe rodzinne nazwisko i swoje własne imię, przywykłe do pracy ciężkiej, służebniczej, gospodarskiej, rolniczej, rzemieślniczej, której dowody już w służbie żydowskiej ciągle przez lat dziesięć okazało, może dostać kartę zaświadczenia do wyjścia z obwodu i wnijście w podobną służbę u krajowego gospodarza.
    20) Wszyscy żydzi, kupiectwem się bawiący, winni utrzymywać porządne podług przepisów w języku polskim książki kupieckie. Żyd kupiec noszący stałe imię i nazwisko rodzinne, który ma w towarach rzeczywiście sto tysięcy funduszu i już przez lat dziesięć w obwodzie żydowskim takie kupiectwo uczciwie prowadził, księgi porządne utrzymywał, dzieci do szkół publicznych krajowych posyłał, dla nich życia sposób wskazał i inne przepisy kwalifikacji dopełnił, może od komisyi rządowej spraw wewnętrznych odebrać kartę zaświadczenia do wyprowadzenia się z obwodu, do założenia swego kupiectwa wśród mieszkańców krajowych, a po pięciu leciech tam doświadczenia, może być przez tęż, komisyą podany rządowi i do obywatelstwa i do nabycia domu lub placu w mieście, końcem założenia swojego handlu.
    21) Każde indiwiduum żydowskie z stałem nazwiskiem rodzinnem, które dla pracowania, uczenia się w rzemiośle, w fabryce, w rękodzielni zechce wyjść z obwodu, i udać się na takową naukę, powinno przez komisarza województwa wskazać komisyi rządowej spraw wewnętrznych tego rzemieślnika, fabrykanta, rękodzielnika, u którego chce się uczyć, a natenczas karta zaświadczenia wydana mu będzie.
    22) Żyd z stałem nazwiskiem rodzinnem, który już w obwodzie jaką użyteczną fabrykę, rękodzielnię, rzemiosło warsztatowe założył, i sam osobiście pracuje i z czeladzią żydowską swoją fabrykę obrabia, po pięciu leciech próby w obwodzie, może żądać od komisyi rządowej karty zaświadczenia do założenia takiej że fabryki, rękodzielni wśród mieszkańców krajowych, i tamże obrabiać ją przez Żydów. Po pięciu leciech wśród mieszkańców krajowych doświadczenia, gdy wszystkie inne przepisy dopełnił, może żądać przez komisyą od najwyższego rządu nabycia prawa obywatelstwa z wolnością nabywania własności domów i placów w miastach, lub placów i domów, i pewną ilość morgów gruntu na czynsz lub na wieczną dzierżawę po wsiach,
    23) Każde indiwidunm żydowskie, które po wypuszczeniu go z obwodu żydowskiego przez lat 10 sprawowało się dobrze, wiernie, pracowicie w obowiązkach służebniczych, w domu gospodarzów narodowych, które lat 10 ciągle obrabiało grunt pańszczyźniany, może uzyskać kartę zaświadczenia, nabycie placu i ogrodu w mieście, albo na objęcie gruntu czynszowego po wsiach.
    24) Do nabycia własności dóbr ziemskich tylko jedynie takie indywiduum żydowskie przypuszczone zostanie, które już nabyło prawa obywatelskiego.
    Od sejmu konstytucyjnego, od czasu, w którym naród polski więcej uwagi zwracać zaczął na swoje niebezpieczeństwo Z strony żydów, te mylne a przecież dosyć upowszechnione spostrzegać dają się myśli, iż najlepszy do reformy żydów jest sposób, obrócić ich przemysł do rolnictwa, do ziemi. Myśli te nieuważnie bezwarunkowo użyte, nie zreformują żydów, lecz jeszcze dotąd jeden od ich szkodliwości ocalony stan szlachty, stan ziemian poddadzą pod wywłaszczenie i zniszczenie przez żydów.
    Nigdy bezwarunkowo żydów do wyknpowania dóbr ziemiańskich przypuszczać nie można. To narażałoby naród na ostatnie niebezpieczeństwo. W żydowskich rękach dotąd znajduje się w Polsce cały przemysł, cały handel i obieg pieniędzy. Nierozsądnie byłoby ziemię zrobić przedmiotem ich przebiegu i żądzy: tego im w żadnym nie dozwolono narodzie. Przy tylu błędach przez przodków naszych względem żydowstwa popełnionych, tylko niedopuszczanie ich do nabywania dóbr ziemskich ocaliło stan szlachecki i utrzymano go w całości przy ziemi.
    Przypuszczono żydów po wsiach do objęcia karczem i gruntów dla karczmarzy wyznaczonych Żydzi wkrótce stali się włościan panami, a włościanie ich niewolnikami, pańszczyznę dla nich obrabiającemi.
    Któż nie wie z niedawnej przeszłości, do jakiego stopnia zuchwałości, gwałtowność żydów wzniosła się na Podolu i na Ukrainie, gdy z włościan żaden ojciec nie mógł rozporządzić postanowieniem swoich dzieci, żadna dziewka nie mogła pójść za mąż, jeżeli żyd nie dał pozwolenia, jeżeli żydowi nic opłaciła kunicy.
    Nasi przodkowie przypuścili żydów bezwarunkowo w niektórych miastach do nabywania placów. Wkrótce wszędzie oni naszych zamożnych mieszczan zrujnowawszy, wszędzie wykupili ich place, ich własności miejskie w rynkach, na głównych ulicach, a lud nasz wypchnęli w zakąty i w niedostępne przedmieścia.
    To stanie się z właścicielami ziemskiemi, jak prędko do ich wykupienia bezwarunkowo przypuścimy żydów. Gdyby za rządu pruskiego właściciele, po tak ponętnem ułatwianiu im zadłużania dóbr ziemskich, byli gwałtownem do uiszczenia się swoim wierzycielom sposobem znaglonemi, czyli byśmy w kilka lat nie ujrzeli więcej ziemskich właścieli z żydów, niźli z Polaków?
    Żydów z tą zaciętą wyłącznością po całym kraju rozrzuconych, wszędzie z naszym ludem bez łączenia pomieszanych, powoływać do ziemi, przypuszczać do praw obywatelstwa, wzywać do nabywania własności ziemskich, jest najprostszym środkiem do przemiany ziemi polskiej w ziemię judzką.
    Jeżeli już nie mogą być użyte sposoby gwałtowne, jednem postanowieniem tę zarazę niszczące, podane tu są drugie sposoby powolniejsze, środki opiekuńcze, sięgające przyczyn z gruntu. Przy stałej tęgości rządu mogą być one skuteczne. Konstytucya jest dla nas przeciw wszystkiem szkodzić nam chcącym tarczą, a w działaniach naszych ona powinna być kierującem nas prawidłem.
    Duch naszego wskrzesiciela i prawodawcy powołuje nas wszędzie do przedsiębrania wszystkich natężeń, wszystkich usiłowań, aby ten odradzający się naród z tej smutnej, z tej obrażającej postawy ubóstwa i nędzy wyprowadzić, aby wznieść w nim przemysł, rolnictwo, rzemiosła, rękodzieła, handel; aby równającą jego udolność jego męstwu, jego ziemi obfitości, powrócić mu świetność i bogactwo.
    Nie zapominajmy nigdy tych dobroczynnością serca tchnących wyrazów, które Nasz. Pan (Aleksander I.) do deputatów od narodu wyrzekł :
    „Zrobicie rzecz memu sercu szczególniej przyjemną, trudniąc się szczęściem tak mnie interesującej klasy rolniczej; wszystko co w tej mierze przedsięweźmiecie, wzbudzi moją najżywszą troskliwość. Moje chęci nie będą miały nigdy innego dążenia, jak pomyślność waszego kraju i szczęście jego mieszkańców."
    Kto chcę rzeczy, ten chce do jej osiągnienia środków. Naszą więc powinnością tych szukać, te odkryć i użyć. Tych przy odradzaniu się zaniedbanie, albo złych, nieskutecznych podanie, będą wyrzucać nam z złorzeczeniem potomni. Bo my staniemy się przyczyną ich poniżenia, ich nędzy i wzgardy. Obrane środki pewne do wyratowania narodu z tego z strony żydów niebezpieczeństwa niezawodne, złóżmy u tronu najłaskawszego z królów a prośbą, aby te prawa, tę opiekę, tę obronę, którą względnie na szkodliwość żydów doznają pod jego berłem inni poddani, doznają wszyscy Rosyanie, aby tejże opieki, tej obrony i my poddani jego uczestnikami zostali.
    Last edited by Rethel; 06-19-2021 at 08:36 PM.

  2. #2
    Banned
    Join Date
    May 2021
    Last Online
    02-26-2022 @ 06:31 PM
    Location
    Melbourne
    Ethnicity
    Unique
    Country
    Australia
    Y-DNA
    R-M222
    Taxonomy
    North Atlantid
    Gender
    Posts
    4,960
    Thumbs Up
    Received: 7,345
    Given: 9,352

    2 Not allowed!

    Default

    ten wątek ma potencjał!!!

  3. #3
    Banned
    Join Date
    Aug 2016
    Last Online
    08-29-2021 @ 09:31 PM
    Ethnicity
    Japhethite: Indoeuropean. Sarmatian. Poldeutsch.
    Ancestry
    Rzeczpospolita - the only Republic which was a Kingdom.
    Country
    Austria
    Y-DNA
    Singen.
    Religion
    Christian Yahwism aka Arianism.
    Gender
    Posts
    14,873
    Thumbs Up
    Received: 8,490
    Given: 10,741

    0 Not allowed!

    Default

    O ŻYDACH W POLSZCZE

    A teraz, z tego źródła o tym, jak zachowywali się żydzi, którym zaufano:

    Sytuację w Rzeczypospolitej, gdzie „chamowie”, czyli chrześcijańscy rolnicy byli jak niewolnicy Żydów, otrzymujących od szlachty w zarząd gospodarkę, skrytykował papież Benedykt XIV w encyklice A quo primum z 1751 roku:

    Oni (Żydzi) są dzierżawcami karczm i gospodarstw wiejskich, a także nabywają majątki ziemskie. We wszystkich tych wypadkach oni nabywają uprawnienia właścicieli dworów nad nieszczęśliwymi chrześcijańskimi robotnikami rolnymi; i korzystają oni nie tylko ze swych uprawnień w bezlitosny i nieludzki sposób, zmuszając chrześcijan do uciążliwej i męczącej pracy przez nakładanie na nich nadmiernych ciężarów, lecz w dodatku poddają chrześcijan karom cielesnym, jak bicie i zadawanie ran. A więc ci nieszczęśliwi ludzie są w stanie poddaństwa względem żyda tak, jak niewolnicy są zdani na kaprysy ich władcy i pana. (...) Żydzi na ziemiach polskich, inaczej niż w krajach zachodnich, nie chcą integrować się ze społeczeństwem, a zwłaszcza wyrażają poczucie wyższości i pogardy względem chłopów. Ponadto zwrócił uwagę na ich udział w gospodarce, pisząc m.in.: „Gdziekolwiek w Polsce pieniądz przechodzi z rąk do rąk, Żyd jest tam zawsze, aby zabrać z tego procenty”.


    Gdy porówna się to z innymi źródłami, to pojawia się taki obraz, iż tam, gdzie administrował pan osobiście, wieśniakom wiodło się normalnie, a często nawet lepiej, natomiast tam, gdzie oddawał dobra w dzierżawę żydowi, działy się dantejskie sceny. A teraz od prawie stu lat, ci sami żydzi i ichni lewaccy szabesgnoje, używają tego negatywnego obrazu którego sami byli autorami, do atakowania szlachty, nawet teraz, gdy w zasadzie szlachta nic nie ma, nic nie zrobiła i nic nie może.

  4. #4
    Banned
    Join Date
    Aug 2016
    Last Online
    08-29-2021 @ 09:31 PM
    Ethnicity
    Japhethite: Indoeuropean. Sarmatian. Poldeutsch.
    Ancestry
    Rzeczpospolita - the only Republic which was a Kingdom.
    Country
    Austria
    Y-DNA
    Singen.
    Religion
    Christian Yahwism aka Arianism.
    Gender
    Posts
    14,873
    Thumbs Up
    Received: 8,490
    Given: 10,741

    1 Not allowed!

    Default


    Rok 1919 i oskarżenia o zabicie 6.000.000 żydów...


    A Peterski nadal wierzy w dobrych żydów w Polsce i śfinty holokał.

  5. #5
    Banned
    Join Date
    Aug 2016
    Last Online
    08-29-2021 @ 09:31 PM
    Ethnicity
    Japhethite: Indoeuropean. Sarmatian. Poldeutsch.
    Ancestry
    Rzeczpospolita - the only Republic which was a Kingdom.
    Country
    Austria
    Y-DNA
    Singen.
    Religion
    Christian Yahwism aka Arianism.
    Gender
    Posts
    14,873
    Thumbs Up
    Received: 8,490
    Given: 10,741

    1 Not allowed!

    Default

    Po raz kolejny żydy wpierdzielają się w polski proces ustawodawczy, podjudzając w dodatku Amerykę
    przeciwko Polsce, a forumowe szabesgoje jak zwykle powiedzą, że to antysemityzm i teorie spiskowe...

    https://www.onet.pl/informacje/onetw...dzrz4,79cfc278

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Bookmarks

Posting Permissions

  • You may not post new threads
  • You may not post replies
  • You may not post attachments
  • You may not edit your posts
  •